W drugiej turze wyborów Jacek Fior uzyskał 6130 głosów co przełożyło się na 56,5% poparcia. Natomiast Bartłomiej Stawiarki otrzymał od wyborców poparcie na poziomie 43,5%, na co złożyły się 4720 głosy.
Jacek Fior nie ukrywa, że był dobrej myśli przed "dogrywką" i jego przeczucie okazało się dobre. Jednocześnie podkreśla, że za nim i całym jego sztabem intensywny okres.
- Włożyliśmy mnóstwo pracy w całą kampanię. Jednak czuliśmy podczas rozmów z mieszkańcami, że ta zmiana jest oczekiwana - mówi Jacek Fior. - To był naprawdę ogromny wysiłek kampanijny, ale pracowaliśmy w świetnym zespole i było to połączenie sił wielu ugrupowań - dodaje.
Jednocześnie zwycięzca wyborów podkreśla, że czego go sporo wyzwań.
- Czuliśmy, że Namysłów zmierza w złą stronę. Połączyliśmy siły, ale teraz te wspólne siły muszą znaleźć pewne kompromisy w zarządzaniu naszą gminą - podkreśla.
W Namysłowie nikt jednak nie będzie dążył do rewolucji.
- Nie planujemy gwałtownych ruchów. Najpierw poczekamy na zaprzysiężenie, a później ustalimy harmonogram prac, abyśmy mogli realizować swoje obietnice i swój program - puentuje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
