Kochał motocykle i na motocyklu zginął. Oddany policjant, radosny i pomocny kolega. Zostawił pogrążana w bólu żonę Anię oraz dzieci - 2-letnią Helę i 5-miesięcznego Jasia - piszą na portalu zrzutka.pl przyjaciele Bogusza Karabana, policjanta z Dobrzenia Wielkiego, który zginął w wypadku.
- Pieniążki zebrane w zbiórce pomogą Ani przetrwać pierwsze miesiące bez męża i zapewnią budżet na ogromne opłaty, jakie spadły na jej barki. Nie pozwólmy Ani się załamać, zdejmijmy chociaż jeden problem z jej ramion - piszą dalej. - Ania zawsze miała wielkie i otwarte serce pokażmy jej wielkość naszych serc! Dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę!
Zbiórka trwa do końca października na TEJ STRONIE
Przypomnijmy. Do tragedii doszło w czwartkowe popołudnie na lokalnej drodze w Jagiennej w gminie Pokój w powiecie namysłowskim.
Tam osobowa kia zderzyła się z motocyklem. Na miejscu zginął mężczyzna jadący jednośladem. Okazało się, że to młodszy aspirant Bogusz Karaban, policjant z Komisariatu w Dobrzeniu Wielkim, który jechał właśnie na służbę.
Funkcjonariusz miał 39 lat. W policji służył od 12. Pozostawił żonę i dwoje dzieci.
- Bogusz Karaban dał się poznać jako zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy też nie odmówił pomocy - mówią o nim koledzy z pracy. - Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega.
Wyrazy współczucia rodzinie oraz bliskim złożył komendant główny policji generał inspektor Jarosław Szymczyk.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?