O podejrzeniu, że na jednej z posesji w miejscowości Żaba w gminie Namysłów, są zaniedbane psy, starszego sierżanta Sławomira Urbańca z namysłowskiej policji poinformowały wolontariuszki Namysłowskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Cztery łapy”.
Policjant, który jest tam dzielnicowym, sprawdził, w jakich warunkach trzymane są dwa psy.
Okazało się, że w fatalnych - mówi. - Zwierzęta miały podane do jedzenia między innymi kiszone ogórki i chipsy, które nigdy nie powinny znaleźć się w diecie zwierzaków.
Do tego w kojcu było bardzo brudno, a buda rozpadała się ze starości. Dodatkowo jeden z psów, wykorzystując nieuwagę właściciela, kolejny raz uciekł z posesji.
Psa, który został zabrano pod opiekę stowarzyszenia, a nasz dzielnicowy zobowiązał właściciela do uprzątnięcia kojca oraz zapewnienia godnych warunków dla drugiego psa, gdy się odnajdzie - informuje aspirant Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Policjanci i wolontariusze stowarzyszenia za kilkanaście dni ponownie skontrolują stan kojca.
Mundurowi przypominają, że to na właścicielach zwierząt spoczywa obowiązek zapewnienia im należytych warunków.
Nie wywiązywanie się z tego obowiązku może grozić wysoką grzywną lub karą więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?