Gmina zrobiła to to po konsultacji z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego.
- Chodzi o bezpieczeństwo korzystających z pływalni i jej pracowników - informuje Bartłomiej Stawiarski, burmistrz Namysłowa.
Wcześniej miasto dostało ekspertyzę wykonaną na zlecenie miasta przez jedną z specjalistycznych firm. Wynika z niej, że dalsze użytkowanie niecki może grozić katastrofą budowlaną.
Okazało się, że w niecce są pęknięcia, a do tego beton użyty do jej wykonania nie spełnia parametrów dla tego typu obiektów - dodaje Bartłomiej Stawiarski. - Chcę dodać, ze niecka nie jest osadzona w ziemi, a pod nią znajdują się pomieszczenia z pompami, filtrami i całą aparaturą. Całe szczęście, że nie runęła, bo mogłoby dojść do wielkiej tragedii.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, naprawa wybudowanej 11 lat temu krytej pływalni może potrwać 3 lata i kosztować nawet 4 mln zł.
- To spora kwota, będziemy szukać dofinansowania na ten cel - mówi burmistrz Stawiarski, który dodaje, że nie ma technologicznej możliwości naprawienia niecki i trzeba zbudować ją od nowa.
Ale na tym nie koniec. Naprawy wymaga również basen letni znajdujący się obok pływalni.
- Okazało się bowiem, że niecka osiadła z jednej strony o 6 cm, ucieka też z niej woda - mówi burmistrz. - Z tym problemem też musimy się zmierzyć.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?