MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie. Najpierw remont szosy poza miejscowością, a dopiero potem w samej wsi

Jarosław Staśkiewicz
Spotkanie z marszałkiem Andrzejem Bułą nie do końca usatysfakcjonowało jastrzębian.
Spotkanie z marszałkiem Andrzejem Bułą nie do końca usatysfakcjonowało jastrzębian. Jarosław Staśkiewicz
Planowana na lata 2018-2019 przebudowa ma objąć m.in. położenie nowego asfaltu, przebudowę czterech skrzyżowań, a we wsi chodniki i pełną infrastrukturę drogową. Koszt inwestycji szacowany jest na około 10 milionów złotych.

Gdyby ludzi szanowali, to o chodnik by zadbali - takie transparenty towarzyszyły blokadzie drogi wojewódzkiej nr 454 w podna­my­słow­skim Jastrzębiu już w 2012 roku.

Wtedy Zarząd Dróg Wojewódzkich nie dawał nadziei na rychłą przebudowę, a urzędnicy argumentowali, że priorytetem są remonty w tych miejscowościach, gdzie w ogóle nie ma chodników.

Tymczasem Jastrzębie chodnik ma - cóż z tego, że położony z płytek 45 lat temu w czynie społecznym. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że droga w końcu doczeka się remontu.

W poniedziałek, podczas spotkania w Namysłowie potwierdził to marszałek Andrzej Buła: - Ta inwestycja nie jest zagrożona pod względem realizacji - zapewniał.

Ale nie obyło się bez kolejnego rozczarowania. - Czy to prawda, że najpierw będzie wykonywany remont na odcinku z Biestrzykowic do znaku Jastrzębie, a dopiero później w samej wsi? Bo takie dochodzą nas plotki - dopytywała Danuta Łukasiak, sołtys Jastrzębia, która pojawiła się na spotkaniu w towarzystwie kilkorga mieszkańców.

Niestety, marszałek Buła potwierdził tę informację: - Przejścia przez Jastrzębie nie obiecuję wam w 2018 roku, natomiast obiecuję je w 2019 roku - deklarował. - Złożyliśmy już wniosek do pana wojewody o wydanie decyzji na budowę i liczymy, że otrzymamy ją w pierwszym kwartale 2018 roku. Wtedy rozpoczniemy procedurę wyboru wykonawcy, ale inwestycja będzie rozłożona na dwa lata. Zrobimy całość, tylko trzeba poczekać cierpliwie jeszcze rok. Czy to coś zmienia? - pytał Andrzej Buła i prosił mieszkańców o zaakceptowanie takiej kolejności.

- Czy to coś zmienia? Zmienia bardzo dużo, przede wszystkim jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci - odpowiadał Włodzimierz Putowski, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Jastrzębiu, którego budynek jest na skraju wsi.

- Dzieci korzystają z bardzo niebezpiecznego przejścia dla pieszych i zależy nam, żeby remont w samej wsi był jak najszybciej.

Jastrzębianie przypominali też, że samochody z dużą prędkością wpadają do miejscowości, a koła wpadające w dziury powodują hałas, drgania i pękanie elewacji domów.

- Jeśli mamy czekać jeszcze prawie dwa lata, to prosimy o bieżące naprawy - teraz po opadach deszcze chodnik momentami ginie w kałużach, znaki przed przejściem dla pieszych są bardzo słabo widoczne - przypominali mieszkańcy Jastrzębia i zapraszali marszałka na wizję lokalną.

Planowana na lata 2018-2019 przebudowa ma objąć m.in. położenie nowego asfaltu, przebudowę czterech skrzyżowań, a we wsi chodniki i pełną infrastrukturę drogową. Koszt inwestycji szacowany jest na około 10 milionów złotych.

Ważne
8 etapów ma remont położonego na terenie powiatu namysłowskiego ciągu drogi wojewódzkiej nr 454. Na pierwszy ogień poszedł odcinek drogi w Krzywej Górze, w dalszej kolejności będzie szosa w Pokoju oraz właśnie odcinek Biestrzykowice-Jastrzębie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na namyslow.naszemiasto.pl Nasze Miasto